Tydzień Mózgu 2010
w Krakowie
 
pod hasłem
„Teraźniejszość i przyszłość metod ingerencji mózgowych”
 
W tym roku start - niedziela, 14 marca
 
14.03.2010, niedziela
prof. dr hab. Małgorzata Kossut
(Instytut Biologii Doświadczalnej im. M. Nenckiego PAN w Warszawie):
„ Neuroplastyczność i neurorehabilitacja ”
 
15.03.2010, poniedziałek
prof. dr hab. inż. Ryszard Tadeusiewicz
(Akademia Górniczo-Hutnicza w Krakowie):
„ Nadejście cyborga ”
 
16.03.2010, wtorek
prof. dr hab. Jolanta Zawilska
(Uniwersytet Medyczny w Łodzi, Instytut Biologii Medycznej w Łodzi):
„ Mózg na dopalaczach ”
 
17.03.2010, środa
doc. dr hab. Dominika Dudek
(Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie):
„ Psychoterapia a neuronauka ”
 
18.03.2010, czwartek
prof. dr hab. Jerzy Vetulani
(Instytut Farmakologii PAN w Krakowie):
„ Czy skalpelem można leczyć duszę? Perspektywy psychiatrii z punktu widzenia biologa ”
 
19.03.2010, piątek
dr Witold Libionka
(Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie):
„ Chirurgia umysłu - naukowa fantazja czy rzeczywistość? ”
 
20.03.2010, sobota
prof. dr hab. Leszek Kaczmarek
(Instytut Biologii Doświadczalnej im. M. Nenckiego PAN w Warszawie):
„ Współczesne trendy w badaniach zjawiska pamięci ”
 
 
Miejsce i czas wykładów:
Auditorium Maximum Uniwersytetu Jagiellońskiego
Kraków, ul. Krupnicza 33
 
początek: codziennie godz. 17:00
 

Elżbieta Pyza: "Zaglądanie do wnętrza mózgu" Dziennik Polski - Akademicki, 17.02.2007 (pdf, 176 kB)
 
Przekaż 1% podatku

Patronat medialny: Telewizja Kraków
 
Zobacz także:
"Tydzień Mózgu 2017 w Krakowie"
"Tydzień Mózgu 2016 w Krakowie"
"Tydzień Mózgu 2015 w Krakowie"
"Tydzień Mózgu 2014 w Krakowie"
"Tydzień Mózgu 2013 w Krakowie"
"Tydzień Mózgu 2012 w Krakowie"
"Tydzień Mózgu 2011 w Krakowie"
"Tydzień Mózgu 2009 w Krakowie"
"Tydzień Mózgu 2008 w Krakowie"
"Tydzień Mózgu 2007 w Krakowie"
"Tydzień Mózgu 2006 w Krakowie"
"Tydzień Mózgu 2005 w Krakowie"
"Tydzień Mózgu 2004 w Krakowie"

Sponsorzy:

Uniwersytet Jagielloński,
Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego,
The European Dana Alliance for the Brain.

Organizatorzy:

Polskie Towarzystwo Przyrodników im. Kopernika,
Zakład Cytologii i Histologii Instytutu Zoologii UJ,
Polskie Towarzystwo Badań Układu Nerwowego.

Komitet Organizacyjny:

prof. dr hab. Elżbieta Pyza (Instytut Zoologii UJ, tel. 012 663 2642),
prof. dr hab. Jerzy Vetulani (Instytut Farmakologii PAN w Krakowie).

Materiały z konferencji zostaną opublikowane w czasopiśmie " Wszechświat" Nr 1-3, 2010,
który dostępny będzie w sprzedaży podczas konferencji, przed i po każdym z wykładów.


Streszczenia wykładów

„NEUROPLASTYCZNOŚĆ I NEUROREHABILITACJA”
prof. dr hab. Małgorzata Kossut
Instytut Biologii Doświadczalnej im. M. Nenckiego PAN w Warszawie,
Szkoła Wyższa Psychologii Społecznej

Neuroplastyczność to bardzo podstawowa własność układu nerwowego, dzięki której możliwa jest odbudowa utraconej funkcji, naprawa zaburzeń rozwojowych, a przede wszystkim uczenie się i pamięć. Definiuje się ją jako trwałą zmianę własności neuronów zachodzącą pod wpływem zmian otoczenia. Molekularne i komórkowe mechanizmy tej zmiany poznajemy coraz dokładniej. Ważna część zjawisk neuroplastycznych to plastyczność naprawcza i kompensacyjna. Uszkodzony mózg trudno jest naprawić, ale w wielu przypadkach można pomóc. Żeby pomagać skutecznie, terapeuci opierają się na wiedzy o mechanizmach plastyczności mózgu. Neurorehabilitacja, czyli rehabilitacja neurologiczna obejmuje chorych z uszkodzeniami ośrodkowego układu nerwowego. Neurorehabilitacja wzmacnia naturalne procesy reorganizacji czynnościowej poprzez trening umiejętności - fizjoterapię, terapię logopedyczną, neuropsychologiczną i zajęciową. . Neurorehabilitacja polepsza jakość życia, a w wielu wypadkach przywraca do normalnego funkcjonowania pacjentów po uszkodzeniu mózgu. To, że coraz częściej opiera się na udokumentowanej wiedzy o mechanizmach neuroplastyczności, polepsza jej skuteczność, uzasadnia interwencje farmakologiczne i stanowi inspirację do wprowadzanie nowych technik nieinwazyjnego oddziaływania na mózg.

Powrót


„NADEJŚCIE CYBORGA”
prof. dr hab. inż. Ryszard Tadeusiewicz
Akademia Górniczo-Hutnicza w Krakowie

Postępy inżynierii biomedycznej powodują, że coraz częściej leczenie pacjentów polega na sięganiu do urządzeń technicznych zwanych sztucznymi narządami, którymi zastępuje się zużyte, zniszczone przez chorobę, utracone w wypadkach albo zniekształcone przez wady rozwojowe biologiczne narządy człowieka. Proces ten, którego najwcześniejszą formą było protezowanie utraconych rąk albo nóg - dzisiaj dotyczyć może coraz większej liczby zewnętrznych i wewnętrznych części ciała człowieka. Oczywiście nie wszystkie narządy i nie wszystkie dysfunkcje mogą być jeszcze protezowane, w szczególności ogromne trudności napotyka technika medyczna przy próbach budowy części zamiennych dla elementów mózgu i systemu nerwowego człowieka, ale obserwując postęp, jaki w tej dziedzinie ma miejsce można oczekiwać, że aktualne bariery zostaną pokonane i protezować będzie można bez mała wszystko.
Perspektywa taka z jednej strony budzi entuzjazm zwolenników postępu oraz nadzieje pacjentów, dla których sztuczne narządy mogą być wybawieniem od choroby, kalectwa a nawet śmierci. Z drugiej jednak strony rodzi się refleksja, do czego to doprowadzi, jeśli coraz więcej i więcej elementów biologicznych ciała człowieka zamieniać będziemy na wykonujące te same zadania elementy techniczne - to pojawi się pytanie, czy twór, który powstanie w następstwie tej swoistej hybrydyzacji, będzie jeszcze człowiekiem?
Pojawia się tu pokusa, żeby sięgnąć do fantastyki i nazwać cyborgiem taką nieszczęsną istotę, będącą połączeniem elementów biologicznych i technicznych. Cyborgi literackie były wprawdzie tworami konstruowanymi celowo dla osiągnięcia takich możliwości, których natura i jej ograniczenia nie są w stanie pogodzić z czysto biologicznym ciałem człowieka, ale może się pojawić zbiorowość ludzi, którzy staną się cyborgami na skutek kolejno podejmowanych czynności protezowania coraz to nowych fragmentów ich ciała. Jak ich traktować? Ile człowieka musi być w człowieku, żeby był jeszcze człowiekiem? Czy perspektywa cyborgizacji jest rzeczywiście realna? Na te pytania oraz na wiele innych, związanych z nimi, postaram się odpowiedzieć podczas referatu prezentowanego w ramach „Tygodnia mózgu”.

Powrót


„MÓZG NA DOPALACZACH”
Prof. dr hab. Jolanta B. Zawilska
Uniwersytet Medyczny w Łodzi
Instytut Biologii Medycznej w Łodzi

Prawie dwa lata temu otworzono pierwszy w Polsce sklep z tzw. „dopalaczami”. Towarzyszyło mu duże zainteresowanie nie tylko potencjalnych klientów i osób szukających nowych wrażeń, ale również mediów. Obecnie sklepy te można spotkać w różnych miastach i są one reklamowane na wiele sposobów tak, aby oferowany w nich asortyment mógł dotrzeć do jak najszerszej grupy odbiorców. Burza wywołana pojawieniem się „dopalaczy” spowodowała, że szybko zostały one objęte regulacjami prawnymi. Uchwalona 20 marca 2009 r. nowelizacja ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii zaliczyła wiele z substancji zwanych „dopalaczami”, dotychczas dostępnych w wolnej sprzedaży, do środków odurzających grupy I-N i uznała ich posiadanie za nielegalne.
Większość z nas o „dopalaczach” słyszała bądź czytała. A jednak, czy potrafimy wymienić te najczęściej stosowane, powiedzieć jak działają i dlaczego mogą być niebezpieczne? Termin „dopalacze” sugeruje, że są to związki o działaniu psychostymulującym, które powodując przypływ energii, pozwalają intensywnie żyć, bawić się i - otwierając wrota pamięci - uczyć się. Tak jednak działają tylko niektóre z nich. Wśród popularnych obecnie „dopalaczy” dominują bowiem związki psychozomimetyczne pochodzenia roślinnego, w tym enteogeny. Wykład przedstawia działania amfetaminy i jej pochodnych, salwinoryny, dimetylotryptaminy, leunoryny i amidu kwasu lizergowego, głównie na funkcje mózgu. Szczególną uwagę poświęcono charakterystycznym zaburzeniom myślenia wywoływanym przez te związki.

Powrót


„PSYCHOTERAPIA W ŚWIETLE NEURONAUKI”
Doc. dr hab. Dominika Dudek
Katedra Psychiatrii CM UJ
Centrum Kopernika Badań Interdyscyplinarnych

Burzliwy rozwój nauki o fizjologii i patologii mózgu w drugiej połowie XIX wieku oraz narodziny psychologii jako samodzielnej gałęzi nauki pozwoliły na stworzenie w tym okresie w miarę nowoczesnego spojrzenia na klinikę i etiologię zaburzeń psychicznych. Powstała wówczas „szkoła somatyczna”, która uważała, że choroby psychiczne są wynikiem patologii mózgu, a leczenie ma opierać się na metodach biologicznych. Przeciwne poglądy reprezentowała „szkoła psychologiczna”, uznająca czynniki psychospołeczne za przyczynę zaburzeń psychicznych, a psychoterapię za optymalną formę pomocy chorym. Te dwa kierunki przez długi czas rozwijały się niezależnie od siebie, niekiedy wręcz pozostając do siebie w opozycji. Ostatnie lata przyniosły ze sobą gwałtowny rozwój nauk podstawowych, a przede wszystkim biologii molekularnej, genetyki, neuroendokrynologii. Postępy badań w tych dziedzinach implikują odchodzenie od dualizmu biologiczno-psychologicznego i przyjęcie, że obie te sfery są ściśle ze sobą powiązane. Stało się jasne, że zarówno patologia mózgu wpływa na emocje i zachowanie, jak i oddziaływanie na psychikę może do pewnego stopnia wywoływać efekt w układzie nerwowym. Już Zygmunt Freud marzył, aby podstawą psychologii i psychoterapii była znajomość układu nerwowego. W „Projekcie naukowej psychiatrii” pisał: „To czego doświadczamy jako świadome i nieświadome przetwarzanie informacji ma odzwierciedlenie w architekturze neuronalnej mózgu i układu nerwowego. „Kuracja mówieniem” może przekształcić połączenia nerwowe i zmienić charakter doświadczeń psychicznych”. Były to radykalne poglądy, odrzucane przez współczesnych Freuda. Współczesna nauka udowodniła, że gdy psychoterapia powoduje złagodzenie objawów lub zmianę doświadczeń, mózg zmienia się w tym samym kierunku. Pod wpływem psychoterapii u pacjentów stwierdzono zmiany metabolizmu i przepływu krwi w różnych regionach mózgu, związanych z obrazem psychopatologicznym schorzenia. Główne aspekty działania psychoterapii (np. wpływ terapii na funkcje wykonawcze i pamięć operacyjną, na samoocenę, na sposób regulacji stanów afektywnych, na koordynację relacji społecznych) wywierają jak najbardziej biologiczny efekt w odpowiednich strukturach ośrodkowego układu nerwowego.

Powrót


„CZY SKALPELEM MOŻNA LECZYĆ DUSZĘ? PRZYSZŁOŚĆ PSYCHIATRII Z PERSPEKTYWY BIOLOGA”
Prof. dr hab. Jerzy Vetulani
Instytut Farmakologii PAN w Krakowie

Psychiatria to nauka o leczeniu psyche, czyli duszy. Jej choroby - zaburzenia psychiczne - można obecnie skutecznie leczyć. Natura duszy, której istnienie przyjmują wszystkie kultury, jest przedstawiana bardzo różnie, ale uznanie jej ścisłych związków z budową i funkcją mózgu, i poznanie funkcji mózgu umożliwiło wprowadzanie tzw. metod somatycznych do leczenia zaburzeń psychicznych. Zaburzenia psychiczne, zwane opętaniem, znane były od początków cywilizacji i usiłowano je leczyć w rozmaite sposoby, takie jak trepanacja czaszki, egzorcyzmy, trzymanie w klatkach lub kajdanach, umieszczanie w „krzesłach uspakajających”, bicie, palenie, kastracja, transfuzja krwi zwierzęcej. Stosowano więc kombinacje oddziaływań psychicznych (egzorcyzmy) i metod czysto fizycznych.
Współcześni psychiatrzy podzielili się na dwie wielkie szkoły: wierzących w niezależność duszy od ciała psychiatrów analitycznych, oraz zakładających materialne podstawy psychiki, psychiatrów biologicznych.
Biolog o szerszym spojrzeniu widzi przyszłość psychiatrii w:
- postępie technicznym, służącym lepszemu poznaniu mózgu
- postępie terapeutycznym, wykorzystującym zdobycze chemii, genetyki, biologii molekularnej i neurochirurgii
- ulepszaniu metod psychoterapeutycznych
- symbiozie podejścia biologicznego z podejściem psychologicznym
Postęp techniczny umożliwia badanie aktywności mózgu (czyli aktywności duszy). Najbardziej spektakularne postępy w badaniach mózgu zawdzięczamy rozwojowi technik, umożliwiających badanie żywego mózgu ludzkiego w czasie jego funkcjonowania. Z jednej strony wprowadzono metody polegające na rejestracji czynności bioelektrycznej mózgu - najpierw EEG, a potem takie metody jak stereoelektroencefalografia (SEEG) i elektrokortykografia (EcoG). Ta ostatnia odgrywa ważną rolę przy tworzeniu telepatycznej komunikacji z komputerem. Druga grupa technik pozwalająca na badanie funkcjonowania ludzkiego mózgu to neuroobrazowanie. Dzięki niemu dowiadujemy się, które struktury mózgu są zaangażowane w poszczególnych chorobach psychicznych. I tak np. nerwicę natręctw (OCD) charakteryzuje wysoka aktywność metaboliczna w obszarach płata czołowego, związanych z ukierunkowaniem uwagi. Metodami neuroobrazowania można często śledzić postęp terapii.
Terapia somatyczna zaburzeń psychiatrycznych jest wielokierunkowa, Wciąż dominuje klasyczna farmakoterapia, opierająca się na normowaniu działania układów monoaminergicznych, ale dołączają do niej dwie nowe strategie: korygowanie zaburzonych rytmów biologicznych (na przykład agomelatyną - Valdoxanem) i przeciwdziałanie zmniejszeniu neuroplastyczności (na przykład tianeptyną - Coaxilem). Niefarmakologiczną metodą jest terapia elektrowstrząsami oraz stymulacją magnetyczną. Wreszcie rozwija się, choć z oporami, leczenie skalpelem, czyli psychochirurgia. Polega ona na uszkodzeniu określonych szlaków nerwowych, łączących płat czołowy ze strukturami podkorowymi, których nadmierna aktywność powoduje chorobę. Historia psychochirurgii jest bardzo ciekawa, przeżywała ona wzloty i upadki, obecnie stosowana jest głównie w chorobach afektu (depresje, nerwice natręctw, psychozy lękowe) nie poddających się terapii klasycznej. Najczęściej stosowane operacje psychochirurgiczne to cingulotomia, podprążkowiowa traktotomia, leukotomia limbiczna i przednia kapsulotomia. Ponieważ operacje tego typu są nieodwracalne, wprowadza się obecnie alternatywnie metody głębokiej stymulacji mózgu, w których zamiast przecinać szlaki nerwowe wprowadza się cienkie elektrody, przez które przepuszcza się zmienny prąd elektryczny. Wyładowania takie blokują normalne impulsy nerwowe, działając jak przecięcie, ale zawsze można przerwać stymulację lub regulować jej natężenie, dzięki czemu zabieg jest bardziej elastyczny. Aby zmniejszyć depresję stymuluje się również nerw błędny - w Polsce technikę tę stosuje profesor Marek Harat w ośrodku poznańskim.
Metody psychochirurgii mogą też służyć wprowadzaniu w określone miejsce mózgu komórek zmodyfikowanych, produkujących deficytowe czynniki neurotropowe. Przyszłość neurochirurgii może polegać na tworzeniu interfejsów - urządzeń komunikujących między mózgiem a komputerem. Już obecnie takie urządzenia istnieją i pozwalają na telepatyczne kierowanie otoczeniem przy użyciu systemu komputerowego. W perspektywie świta możliwość interfejsu, pozwalającego mózgowi na korzystanie z zasobów pamięci komputera i tworzenie w ten sposób cyborgów.

Powrót


„CHIRURGIA UMYSŁU - NAUKOWA FANTAZJA CZY RZECZYWISTOŚĆ„
dr med. Witold Libionka
Collegium Medicum, Uniwersytet Jagielloński

Możliwość chirurgicznej ingerencji w umysł człowieka od zawsze intrygował, a jednocześnie budził wątpliwości natury etyczno-moralnej. Działem chirurgii układu nerwowego, zajmującym się modyfikowaniem jego funkcji, jest neurochirurgia czynnościowa. Jej obszar zainteresowania jest stosunkowo szeroki - obejmuje zarówno część obwodową układu nerwowego, jak też jego część ośrodkową - rdzeń kręgowy i mózg. Poza możliwością ingerencji w funkcje somatyczne i w pewnym stopniu wegetatywne, chirurg ma możliwość wpływania na wyższe czynności nerwowe - na przykład pamięć, nastrój, co określane jest mianem psychoneurochirurgii.
Wprowadzona w ciągu ostatnich lat technika stymulacji prądem elektrycznym, pozwoliła - w przeciwieństwie do zabiegów uszkadzających (lezji) - na modyfikowanie czynności układu nerwowego w sposób w pełni odwracalny i bezpieczny. W większości zastosowań efekt leczniczy pojawia się bezpośrednio po włączeniu stymulacji, a jej przerwanie powoduje powrót objawów chorobowych.
Aktualnie stosowane urządzenia wyglądem przypominają rozrusznik serca - składają się z baterii połączonej z generatorem impulsów elektrycznych, przewodu oraz elektrody. Cały układ implantowany jest podskórnie: generator impulsów umieszczany jest najczęściej poniżej obojczyka i za pomocą przewodu łączy się go z elektrodą stymulującą, chirurgicznie wszczepianą w wybranym obszarze mózgu. Praca stymulatora regulowana jest telemetrycznie za pomocą programatora.
Rozwój neuromodulacji jest niezwykle dynamiczny, a osiągane efekty kliniczne - spektakularne. Coraz bardziej dogłębne poznanie fizjologii i patofizjologii obszarów mózgu odpowiedzialnych za ból, łaknienie, występowanie zaburzeń psychicznych, umożliwiło identyfikację potencjalnych celów anatomicznych dla zabiegów neurochirurgii czynnościowej i pozwoliło na skuteczne zastosowanie tej metody w leczeniu zaburzeń ruchu (choroba Parkinsona, drżenia, dystonie, spastyczność), zespołów bólowych nie poddających się leczeniu farmakologicznemu, padaczki oraz zaburzeń psychiatrycznych (zespoły natręctw, lekooporna depresja), otyłości, choroby Alzheimera i zaburzeń pamięci, a nawet u chorych z zaburzeniami świadomości po uszkodzeniu ośrodkowego układu nerwowego.
Jako przeprowadzający tego typu zabiegi postaram się przedstawić Państwu aktualny stan wiedzy z zakresu neuromodulacji oraz perspektywy dalszego rozwoju tej metody.

Powrót


„WSPÓŁCZESNE TRENDY W BADANIACH UCZENIA SIĘ I PAMIĘCI”
Prof. dr hab. Leszek Kaczmarek,
Kierownik Pracowni Neurobiologii Molekularnej Instytutu Biologii Doświadczalnej im. M. Nenckiego PAN

Zrozumienie istoty procesów tworzenia i magazynowania pamięci stanowi od lat jedno z głównych wyzwań badań nad mózgiem. Jest to zagadnienie fascynujące. Pamięć przecież definiuje naszą osobowość, a zatem w gruncie rzeczy decyduje o naszym człowieczeństwie. Jednocześnie uważa się, że poznanie tego zjawiska to wkroczenie na drogę wyjaśnienia również i innych wyższych czynności intelektualnych, a wśród nich świadomości. Pamięć bowiem, w przeciwieństwie do innych wymienionych zjawisk, można stosunkowo łatwo badać doświadczalnie. Istnieją liczne testy pozwalające zmierzyć pamięć u zwierząt, a także i u człowieka. Ostatnie lata to wielki rozwój badań mózgu, w tym i badań nad procesami uczenia się i pamięci (w języku angielskim traktuje się te zjawisko zwykle łącznie, stosując zbitkę słowną - learning and memory). Przyczyna tego rozwoju kryje się niewątpliwie w postępie metod badawczych, z jednej strony pozwalającej na obrazowanie aktywnego mózgu żywego człowieka, a z drugiej, wykorzystując zwierzęta doświadczalne, na głębokie wniknięcie w struktury komórkowe i molekularne.
Nie mamy dzisiaj wątpliwości, że pamięć jest ulokowana w mózgu. Mózg stanowi sieć komórek nerwowych (neuronów), kontaktujących się za pomocą swoistych złącz, czyli synaps. Poprzez synapsy każdy neuron jest połączony z olbrzymią liczbą innych komórek nerwowych zaś siła połączeń synaptycznych może ulegać zmianom w toku uczenia się, stanowiąc materialny podkład śladu pamięciowego. W pewnym uproszczeniu można powiedzieć, że ślad pamięciowy jest drogą, po której informacja przekazywana jest w sieci komórek nerwowych. W konsekwencji, pytanie o naturę pamięci sprowadza się do potrzeby zrozumienia mechanizmu molekularnego odpowiedzialnego za modyfikacje siły połączeń synaptycznych. Co więcej, ostatnie odkrycia wskazują, że zmiany plastyczności synaptycznej są nie tylko podstawą uczenia się i pamięci, ale leżą także u podłoża chorób psychicznych.

Powrót